Biblioteka króla Assurbanipala

W 1849 r. Henry Layard prowadząc wykopaliska na stanowisku archeologicznym w Niniwie, odkrył ruiny pałacu asyryjskiego króla Assurbanipala, panującego w latach 668-627 p.n.e. W pałacu znajdowała się biblioteka królewska zawierająca bogaty zbiór ok. 20 000 tabliczek glinianych. Obok oficjalnych kronik i dokumentów administracyjnych, zawierała około 5000 dzieł literackich religijnych i naukowych z zakresu prawa, historii, astronomii, matematyki.

Assurbanipal był zapalonym bibliofilem, na jego polecenie posłańcy poszukiwali po całym królestwie co cenniejszych tekstów. W 648 r. biblioteka wzbogaciła się o ponad 2000 tekstów zakupionych lub co prawdopodobniejsze skonfiskowanych z prywatnych bibliotek babilońskich kapłanów.

Biblioteka królewska w Niniwie przypominała dbałością o zbiory i informacje o nich współczesne bibliotekę. Tabliczki starannie opracowywano. Znajdowały się na nich informacje czy jest to oryginał czy kopia, ponadto na tabliczkach znajdowały się nazwisko kopisty i data sporządzenia kopii. Aby teksty nie pomieszały się ze sobą, każde dzieło było przechowywane w oddzielnej skrzynce.

Biblioteka Assurbanipala podzielona była na działy o czym świadczy katalog zachowany w części do na­szych czasów. Bogato prezentował się dział lingwistyki. W dziale prawniczym wyróżniał się Kodeks Hammurabiego. Z utworów literackich biblioteka posiadała m.in. opowieść o stworzeniu świata i potopie, znaną jako epos o Gilgameszu.

Na ważniejszych tekstach wyciskano stempel na którym wyryte było urzędowe oświadczenie króla:

„Pałac Assurbanipala, króla świata, króla Asyrii, […] który oko jasne uzyskał, mistrzostwo w sztuce pisania, jak spośród królów moich poprzedników, żaden sztuki tej się nie nauczył […] Moc znaków, wiele ich stwo­rzono, na tablicach spisałem, wykończyłem, przegląda­łem, i aby je oglądać i czytać, w pałacu moim usta­wiłem […] Ktokolwiek tablicę zabierze albo też imię swoje obok mego istnienia napisze, tego niechaj Aszur i Ninlil gniewnie i wściekle powalą, imię jego i nasie­nie jego niechaj w kraju wytracą”.

Oświadczenie było za razem wskazaniem właściciela biblioteki a zarazem ostrzeżeniem dla złodziei. Świadczy także że król wysoko sobie cenił umiejętność czytania.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.